Nawigacja samochodowa potrafi coraz więcej

Nawigacja samochodowa potrafi coraz więcej

26 maja 2015 0 przez Andy

nawigacja
Jakie są możliwości współczesnej przenośnej nawigacji samochodowej? Znacznie większe niż można się spodziewać. Szczególnie w porównaniu z zestawami GPS sprzed kilku lat.

Czy kierowcy potrzebują jeszcze tradycyjnej nawigacji samochodowej PND przyczepianej do szyby? Według analiz Berg Insight zainteresowanie urządzeniami umownie określanymi PND systematycznie maleje. Jeszcze pięć lat temu na całym świecie sprzedano ponad 38 milionów nawigacji samochodowych. Dwa lata temu – 22 miliony urządzeń. Analitycy szacują, że do 2019 r. globalna sprzedaż spadnie do 10 mln sztuk. Mimo wyraźnego ograniczenia popytu, producenci elektroniki nie rezygnują z inwestycji w rozwój zestawów nawigacyjnych. Z roku na rok urządzenia stają się coraz lepsze. A innowacji wciąż nie brakuje. Jest bowiem co udoskonalać.

Smartfon jako wzorzec?

Nietrudno o wrażenie, że twórcy współczesnych nawigatorów inspirują się smartfonami. Stosują bowiem rozwiązania znane z telefonów. A są to m.in. nowocześniejsze wyświetlacze dostosowane do obsługi gestami (rozsuwania, przesuwania i ściągania), połączenie z internetem oraz funkcje online, takie jak wyszukiwanie adresów i miejsc POI, dane o utrudnieniach na drogach, serwisy społecznościowe czy nawet prognozy pogody. Najbardziej zaawansowane zestawy nawigacyjne mogą nawet samodzielnie łączyć się z siecią dzięki wbudowanemu modemowi z kartą SIM i opłaconemu transferowi danych w całej Europie.

Popularność smartfonów odcisnęła na rynku nawigacji wyraźne piętno. Przybywa urządzeń nawigacyjnych dostosowanych do bardziej zaawansowanej współpracy z telefonami. Już nie wystarczy funkcja zestawu głośnomówiącego Bluetooth, by bezpiecznie korzystać z komórki w trakcie jazdy. Dodano także możliwość połączenia z internetem za pośrednictwem smartfona. W zależności od producenta, użytkownik może udostępnić połączenie internetowe poprzez Bluetooth lub Wi-Fi.

Internet w nawigacji coraz bardziej pożądany

Trudno obecnie przecenić możliwości połączenia nawigacji z internetem. Dzięki dostępowi do sieci kierowca otrzymuje stale aktualizowane informacje o natężeniu ruchu drogowego i utrudnieniach takich jak remonty, wypadki czy czasowe wyłączenia z ruchu określonych tras i ulic. A ponadto może znacznie łatwiej znaleźć adresy i miejsca POI przy użyciu popularnych wyszukiwarek, które stanowią doskonałe uzupełnienie dla danych zapisanych z mapą w pamięci nawigacji. Pojawiają się również pierwsze projekty zdalnego programowania nawigacji. Nie ruszając się z domu można opracować trasę na domowym komputerze i zdalnie przesłać do urządzenia pozostawionego w samochodzie. Gdy tylko połączy się ono z siecią, automatycznie zsynchronizuje wszystkie kluczowe dane.

Nawigacja podłączona do internetu nabiera znaczenia w przypadku bardziej wymagających użytkowników, którzy na co dzień korzystają z technologii GPS. W przypadku urządzeń zaprojektowanych dla kierowców zawodowych wprowadzane są bowiem rozwiązania z zakresu telematyki. Nawigacja staje się wówczas terminalem łączącym kierowcę z dyspozytorem. Ułatwia wymianę dokumentów przewozowych, zlecanie kolejnych kursów a nawet rejestrację czasu pracy i przebytych tras.

Szkło, aluminium, mocny procesor

Nie sposób przeoczyć imponujący rozwój samych urządzeń GPS, które upodobniają się do tabletów i smartfonów. Do historii przeszły już najtańsze produkty z małymi wyświetlaczami niskiej rozdzielczości. W ich miejsce stosuje się wersje z większymi matrycami (5,6 i 7 cali) o wyższej rozdzielczości i z wielopunktowym sterowaniem dotykowym. Podobnie jak w drogich smartfonach stosowane jest szkło o podwyższonej odporności, a także obudowy z aluminium. Inwestuje się także w pamięć o większej pojemności (mapy są coraz bardziej szczegółowe i zajmują więcej miejsca) oraz mocniejsze procesory, by poprawić wydajność grafiki (szczegółowe mapy z wizualizacją terenu i zabudowy) oraz efektywność przetwarzania danych (szybsza kalkulacja tras oraz analiza sytuacji drogowej). Udoskonalane są nawet akcesoria takie jak systemy mocujące sprzęt do szyby. Najlepsze marki inwestują w specjalne stacje dokujące, dzięki którym rozwiązano problem z przyśpieszonym zużyciem gniazd zasilania w standardzie USB. Zamiast codziennie wyjmować i wkładać przewód z gniazda nawigacji, można go podłączyć do uchwytu wyposażonego w dokowanie z trwalszymi stykami.

Oprócz zaawansowanej techniki, coraz większe znaczenie ma pakiet usług oferowanych razem z urządzeniem nawigacyjnym. Kierowcy w Polsce szybko zrozumieli jak ważne jest regularne aktualizowanie map. Ogromne zmiany w sieci drogowej naszego kraju, jakie nastąpiły w ciągu ostatnich lat, miały wpływ na rynek nawigacji. Nie wystarczy raz do roku odświeżać mapę Polski. Aktualizować należy jak najczęściej, – co najmniej cztery razy w roku, by system mógł racjonalnie planować trasy z uwzględnieniem najnowszych odcinków dróg oddanych do ruchu. Stąd nie dziwi imponujący wzrost podaży urządzeń z wliczonym pakietem dożywotniej bezpłatnej aktualizacji map.

„Teraz bezpłatna dożywotnia aktualizacja to już standard przy zakupie niemal dowolnej nawigacji samochodowej. Według naszych danych, już 70 proc. klientów pyta o dożywotnią licencję na aktualizację oprogramowania i map. Kierowcy zwracają także uwagę na wygodę obsługi. Oczekują przyjaznego interfejsu i możliwie najbardziej intuicyjnej obsługi. Urządzenie dedykowane do nawigowania powinno być komfortowe w użyciu, a nie rozpieszczać nadmiarem funkcji. I to jest wciąż ogromna przewaga nawigacji PND nad smartfonami” – mówi Marek Krygier, CEE Manager marki Becker.

Z punktu widzenia kierowcy kluczowe jest, by nawigacja przede wszystkim sprawnie i przewidywalnie prowadziła do celu, informowała o korkach, zawierała dokładne mapy (aktualizowane dożywotnio bez dodatkowych opłat) i była niezawodna. Mile widziane są także dodatki takie jak wbudowany zestaw głośnomówiący Bluetooth oraz możliwość podłączenia do internetu, by łatwiej wyszukiwać miejsca POI czy otrzymywać aktualne informacje o utrudnieniach. Dostawcom nawigacji trudniej spełnić rosnące oczekiwania, niż jeszcze kilka lat temu. Niemniej szacowana sprzedaż liczona wciąż w milionach sztuk jest nie do pogardzenia nie tylko dla największych producentów nawigacji na świecie.